Kumpla, przyjaciela, partnera, i ew. menagera, etc...
Odświeżone: Niedziela, 07 Kwiecień, 2024 07:02
Szczegóły ogłoszenia
- Kategoria: Pan szuka pana
- Wiek:49 lat
- Wzrost:180 - 189 cm
- Budowa ciała:Normalna
- Kolor oczu:Zielone
- Kolor włosów:Łysy
- Stan cywilny:Rozwiedziony
- Zainteresowania:
Opis oferty
Uwaga!UWAGA!
i jeszcze raz UWAGA!!!!
To bardzo ważne!
Zanim do mnie napiszesz...!!!
To nic złośliwego, a jedynie wynik mojego kilkuletniego doświadczenia na tym i na innych podobnych portalach... Długo o tym myślałem, ale dopiero teraz dojrzałem do tej decyzji, aby napisać, co mi na sercu, i czasami na żołądku siedzi...;-)
Jeśli zaglądnąłeś na mój anons i postanowiłeś do mnie napisać czytając pobieżnie lecz bez zrozumienia, to mam gorącą prośbę...!!!
Przeczytaj proszę wszystko jeszcze raz, ale tym razem bardziej uważnie i do samego końca, bo być może, a raczej na pewno, oszczędzisz sobie i mi niepotrzebnej straty czasu i cennej energii życiowej... O ile w ogóle doczytasz...? Bo znając doskonale umysły facetów, szczególnie w tym miejscu, obstawiam, że niewielu z Was dotrze do upragnionego finału...;-)
Kto by sobie w końcu dzisiaj takimi rzeczami głowę zawracał i tracił czas na czyjeś wypociny...? Nie ten, to będzie następny... Tego kwiatu, jest pół światu...;-) Prawda…? Kolego…;-)
Jestem człowiekiem, który wiele w życiu osiągnął, doświadczył i dokonał, a apetyt na dalszy rozwój i poznanie swoich wszystkich talentów nigdy nie zmalał, a wręcz ciągle rośnie… mimo nieubłaganego upływu czasu…
W tej chwili zakończyłem wszystkie swoje dotychczasowe działalności po to, aby zająć się tym co tak naprawdę od dziecka robiłem, lecz środowisko, w którym wyrosłem i otaczający mnie świat twierdził, że to głupoty, strata czasu i mam, jak inni robić rzeczy powszechnie uznane za jedynie słuszne i warte zaangażowania… Czyli tradycyjne podejście do życia. Wiara w Boga, zdobycie dobrego wykształcenia, zawodu (pracy), założenia rodziny, żeby cieszyć się życiem na emeryturze… etc… ;-)
A co w tym niby złego, pewnie ktoś pomyśli…? Absolutnie nic, jeśli ktoś tego potrzebuje lub mu przynajmniej to nie przeszkadza i go nie uwiera… Ale jeśli, to jest w stuprocentowej kontrze do silnego charakteru dziecka, które może nie wie do końca co chce w swoim zbyt krótkim życiu robić, ale na milion procent wie czego nie chce, a jest do tego zmuszany różnymi wyszukanymi sposobami, to albo go skutecznie złamią, albo ono z konsekwencją i uporem godnym Hrabiego Monte Christo, zaciśnie zęby i podda się wieloletniemu więzieniu umysłu, tworząc plan ucieczki, a zamiast zemsty, zacznie po wielu latach realizować swoje przykryte kurzem i mocno zdeptane przez życie dziecięce marzenia i pragnienia…;-)
O czym mówię…? Chyba już się domyślasz… mój drogi Przyjacielu ;-) Nazwałem Cię tak, bo skoro dotarłeś aż tu i dalej czytasz, to myślę, że już jest między nami jakaś niewidzialna więź…, dzięki której mogę Cię nazwać swym Przyjacielem, choć oczywiście to piękne słowo jest bardziej w stylu angielskiego „My Friend”, niż w pełni tego słowa znaczeniu…;-) Bo dla mnie to słowo jest równie ważne, jak powiedzenie komuś: KOCHAM CIĘ…;-)
A zatem co obecnie robię…? Ano dziele się ze Światem swoim doświadczeniem, poprzez „słowo” pisane i mówione… Zawsze miałem w sobie wrażliwość artysty i w głębi duszy wiedziałem, że taki się urodziłem i taki umrę…
Kiedyś żałowałem, że nie dane mi było rozwijać od razu swoich artystycznych skrzydeł. Lecz dziś, choć absolutnie nie jestem nauczycielem, których nazywam świadomie i z pełnym przekonaniem „przekaźnikami wiedzy” – bo niewiele mają wspólnego w dzisiejszych czasach z nauczaniem – czuję się osobą, od której można się wiele nauczyć o prawdziwym życiu i ludzkiej naturze. Dlatego na jednym z portali dla mężczyzn, zaczynających się na literkę "F", tak nazwałem właśnie swój profil...;-)
Dziś, kiedy tworzę, opierając się na swoim bogatym, wielobranżowym doświadczeniu, cieszę się, że ma to odpowiednią głębię... A nie jest płytkie, jak sztuka młodych artystów bez doświadczeń życiowych, która może jest interesująca, czasem zachwycająca, jednak pusta, bez głębi zawartej w tymże doświadczeniu i w związku z tym bez wartościowego przekazu... ;-)
A dlaczego tu jestem i czego szukam? Szukam Człowieka, Osoby, "BRATNIEJ DUSZY", dla której moje słowa są niczym odnaleziony skarb..., którego szukał całe dotychczasowe życie, a teraz chce już mieć go zawsze przy sobie... ;-)
Amen... ;-)
Ps. 1. Jeśli po tych słowach chcesz mi napisać coś w stylu: interesujący profil lub inne tego typu „zachwyty”, to błagam Cię… Zrób sobie przerwę po tym co przeczytałeś, idź na spacer, napij się herbaty, a najlepiej idź pod prysznic… Wówczas będziesz wiedział co napisać, jeśli uznasz, że faktycznie powinieneś to zrobić…;-)
Ps. 2. A jeśli jednak się mylę co do Ciebie i nie będziesz wiedział co napisać, to dam Ci wskazówkę: napiszesz mi - i niech to będzie opowieść, a nie jedynie zdawkowe, pojedyncze słowa - swoje przemyślenia po moich słowach oraz opiszesz mi ze szczegółami swoją historię życia, kim jesteś, czego szukasz i pragniesz... I dlaczego chcesz mnie poznać...?
Sprawdź zainteresowanie tym ogłoszeniem
Wyświetlenia
Data dodania
Ostatnio widziany
Obserwujących
Powiadom o podobnych ogłoszeniach
Lokalizacja: Opole
Kategoria: Randki i przyjaciele » Pan szuka pana
Wiek : od 46 lat do 52 lat
Chcę otrzymywać powiadomienia o nowych ofertach
Nauczyciel...
Na Lento.pl od 29 maj 2023
Odpowiada szybko
Strona użytkownika
- Wypromuj ogłoszenie
- Zgłoś naruszenie
- Edytuj/usuń ogłoszenie
- Udostępnij ogłoszenie
- Dodaj na Facebook